Udało się!

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom oraz organizacjom dzięki którym możliwe było osiągnięcie mety.
Po dziewiętnastu dniach jazdy dojechaliśmy do celu - Freetown w Sierra Leone!

Prokopowicz,
Czytaj więcej

29.10 - sobota - dziewiąty dzień rajdu

Zostaliśmy na noc w miasteczku (dwudniowy etap maratoński – więc można), żeby rano mieć prąd do całej baterii Marka komputerów i wysłać relacje do Polski. A rano nie ma prądu! W całym miasteczku. Gospodarz tłumaczy, ze te farmy wiatrowe są prawie nowe. Najlepsze. Z Europy. Ale akurat ocean jest tu bliziutko i w powietrzu jest rekordowa ilość soli. Tu wszystko koroduje. Łącznie z rowerami i samochodami. (Nie należy kupować aut z Sahary!) I po roku korozja robi potworna szkody w tych nowych instalacjach wiatrowych. Prąd jest tani, tylko że czasem go nie ma. I świeżo kupione lodówki i kuchenki elektryczne cieszą nienachalnie. Człowiek znowu więźniem techniki.

Prokopowicz
Czytaj więcej