Ale o co chodzi?

Nikt z nas raczej nie wierzy w przeznaczenie dusz, w specyficzne położenie gwiazd w dniu urodzin czy numery którymi się otaczamy. Jakimś cudem jednak (jakim?) - liczymy na to, że dowiemy się tego podczas wyprawy - los połączył naszą trójkę: gościa, którego swędzą pośladki, gdy za długo zajmuje się jedną rzeczą i tego drugiego, co zamiast powiedzieć "to weź się podrap", zadzwonił po trzeciego.

Prokopowicz,
Czytaj więcej

To już 35 lat

Tak, to już 35 lat. Jesienią 1987 roku, razem z pozostałymi członkami polskiej ekipy - Tomkiem Sikorą, Jerzym Mazurem i Jerzym Frankiem - nerwowo i stresowo biegałem po Fabryce Samochodów Ciężarowych w Starachowicach, szykując siebie i dwa ciężarowe, wojskowe Stary 266 do zupełnie szalonej, pionierskiej, wręcz wariackiej wyprawy. Do największego, najdłuższego, najtrudniejszego na świecie, ekstremalnego Rajdu Paryż – Dakar.

Czytaj więcej