Udało się!

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom oraz organizacjom dzięki którym możliwe było osiągnięcie mety.
Po dziewiętnastu dniach jazdy dojechaliśmy do celu - Freetown w Sierra Leone!

Prokopowicz,
Czytaj więcej

4.11 - piątek - piętnasty dzień rajdu

Ciężka była noc. Dotychczas organizator wybiera na obóz jakieś bezpieczne miejsca na obrzeżach miast, co ułatwia tankowanie i zakupy. Ale nie całkiem w mieście, bo chroni to przed najazdem lokalnych handlarzy. Ewentualnie całkiem w głębi pustyni, z daleka od wody, toalety i cywilizacji, z własnymi zapasami żywności i pod cudownym afrykańskim niebem. Wczoraj papiery wskazywały poprawnie, gdzie przed miastem należy skręcić na odludzie biwakowe. Ale miejsce okazało się tak koślawe, brzydkie i brudne, że większość uczestników po podbiciu elektronicznej, a nie ja w Polsce papierowej karty drogowej, ruszyła w miasto, szukać czegoś czyściejszego. My też.

Prokopowicz
Czytaj więcej